Tagi: syf
08 listopada 2009, 22:10
No więc chciałbym powitać wszystkich na moim blogu i zarazem przeprosić że go w ogóle założyłem. Nazywam się Ireneusz i chodzę do III ogólniaka w Świdnicy. Zarazem Jestem Uzi- uciekinierem z inkubatora i cierpię na zespół zaburzeń psychicznych na tle zadawania mi głupich pytań.
Pierwsze Primo.
Dzisiejszy zajebisty dzień przywitał mnie uśmiechem mrozu i zajebistego chłodu, wiejącego przez uchylone okno w pokoju. Wiedziałem już w tedy ze za trzy dni będę chory i właśnie to mnie wkurwia. Zawsze przyjdzie moja stara i otworzy mi okno o 7 rano kiedy mam jeszcze mokre włosy. Ale oczywiście huj z tym i tak mam wyjebane, gdyż, iż, ponieważ to przez nią wrócę do domu.
Drugie primo.
Wchodzę do internatu. Cisza, że aż dziwnie. Idę dalej. opiekunka nawet nie spojrzała a jedynie rzekła coś pod nosem, co uznałem za ogólne spierdalaj. No to wbijam do pokoju rozpakowuje się i idę do kibla. Internat tak jest już zbudowany, że co by się wysrać musisz i tak, czy siak zejść na sam dół. Tak więc lecę na dół ściskając korek w dupie. Niecałe trzy metry przed jebanym kiblem czuje zapach gówna. Kurwa znowu ktoś się zjebał i nie spuścił. Co lepsze gówno równie dobrze może leżeć w sraczu od piątku, a jest kurwa niedziela. Wchodzę, smród, gówno, syf i ubóstwo. Zastanawiam się czy nie wysrać się u dziewczyn, aczkolwiek ja zawsze byłem ryzykantem...
Leci. Czuje że zaraz jebne z tego cholernego smrodu. Mimo tego że mieszkam tu już drugi rok w dalszym ciągu moje nozdrza nie mogą się do tego przyzwyczaić. Po prostu zapach tysiąca ludzkich odchodów, które mieszają się w jednym kiblu jest dla mnie okrutna. Koniec. Podcieram się. Dupsko pieczę. Ja pierdole.
Do czego zmierzam. Ludzie mówią że kurwa są wielce oburzeni, że kurwa jest syf w kiblu. Ja tego kurwa nie rozumiem. Sam sprzątam po sobie bo wiem, że mamusia nie przyjdzie i nie umyje osikanej deski i domestesem nie przejedzie. Przecież nie żyjemy w średniowieczu. Nie ma już łajna na kolację, kamienowania i tańczących druidów. Mimo tego i tak połowa polskiej młodzieży nie wie do czego służy spłuczka i szczotka toaletowa, ale cóż zrobić. Trzeba żyć.
Viva polska młodzież!